21 marca 2018

Walka z „przeludnieniem” i terroryzmem. Egipski prezydent ubiega się o drugą kadencję

Cztery lata po ostatnich wyborach prezydenckich w Egipcie, obecna głowa państwa Abdel Fattah as-Sissi ma duże szanse, by wygrać. Przynajmniej tak uważa większość analityków. Zastanawiają się jedynie nad zakresem tego poparcia dla generała.

 

Generał as-Sisi przejął władzę w wyniku zamachu stanu w lipcu 2013 r., odsuwając od rządzenia poprzedniego prezydenta Muhammada Mursiego i związane z nim Bractwo Muzułmańskie. 16 lipca 2013 roku został zaprzysiężony na stanowisko ministra obrony, a w styczniu 2014 roku mianowany na marszałka polnego uzyskał wsparcie Najwyższej Rady Sił Zbrojnych w sprawie kandydowania na urząd prezydencki. 26 marca zrezygnował z funkcji ministra obrony i oficjalnie ogłosił odejście z armii oraz swój start w wyborach prezydenckich. 8 czerwca 2014 r. został zaprzysiężony na prezydenta Egiptu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

As-Sisi zapowiadał walkę z ekstremizmem. Mówił też wówczas, że demokracja w Egipcie nie będzie możliwa w ciągu najbliższych 25 lat. Generałowi udało się m.in. rozszerzyć wpływy w obszarze Kanału Sueskiego i odkryć znaczne rezerwy gazu ziemnego na Morzu Śródziemnym.

 

Do tej pory jednak nie uporał się m.in. z brutalnymi atakami radykalnych wyznawców islamu na świątynie chrześcijańskie. Przedłuża się także walka z rebeliantami na Synaju i wzdłuż granicy z Libią. Egipt radzi sobie jednak lepiej niż wiele innych państw arabskich, takich jak Syria, Libia i Jemen, co gen. as-Sisi stale podkreśla.

 

Generał wziął się także za „walkę” ze zbyt dużą dzietnością Egipcjan, otrzymując na ten cel w zeszłym roku pożyczkę z Banku Światowego. Próbuje też budować sojusz z Izraelem.

 

Przeciwko ponownemu wyborowi wojskowego protestują członkowie Bractwa Muzułmańskiego i sympatycy jego poprzednika, to jest Mohameda Mursiego. Jego rządy naznaczone były powszechnym zamętem i niezwykle zajadłym prześladowaniem chrześcijan. Obecnie zwolennicy Mursiego apelują o zbojkotowanie wyborów.

 

Działacz polityczny Khaled Dawoud powiedział na niedawnej konferencji prasowej, że grupa partii opozycyjnych, do której należy i która ma związek z ruchem obywatelskim, postanowiła „nie brać udziału w nadchodzących wyborach”.

 

W 2014 roku do urn udało się jedynie 25 milionów ludzi, a Sisi zdobył 23,6 miliona głosów. W tym roku niektórzy z tych wyborców czują się rozczarowani.

 

Analityk i komentator Hisham Kassem zwraca uwagę, że wielu poprzednich wyborców generała nie jest zadowolonych z prowadzonej przez niego polityki. Chcieliby więcej swobód.  Kassem podkreślił, że wielu z tych wyborców „nie jest politycznie związanych z jakimś ugrupowaniem i nie należą do Bractwa Muzułmańskiego. Są zwykłymi obywatelami, którzy chcą, by Egipt był demokracją”.

 

Na początku marca br. prezydent wezwał Egipcjan do patriotyzmu i licznego udziału w wyborach. W przemówieniu z końca stycznia wskazywał na walkę frakcyjną i próby siania zamętu w kraju, dlatego apelował o odpowiedzialność i „obywatelską dumę” rodaków. Przestrzegał także inne kraje przed próbą mieszania się w wewnętrzne sprawy Egiptu. Wielu afrykańskich sąsiadów Egiptu prywatnie popiera Sissiego, którego wolą od zakazanego obecnie Bractwa Muzułmańskiego, siejącego terroryzm.

 

Analityk z Afryki, David Otto z Global Risk Management uważa, że sytuacja w zakresie bezpieczeństwa „na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej jest bardzo niepewna,, co powoduje, że wielu afrykańskich przywódców i urzędników faworyzuje Sisiego „ze względu na jego postawę wojskową wobec dżihadystów”.

 

Były wojskowy nie uporał się jednak z bardzo trudną sytuacją gospodarczą kraju. Po dewaluacji funta egipskiego w 2016 roku, nastąpiła wysoka inflacja, pochłaniająca oszczędności zarówno przedstawicieli klasy średniej, jak i klasy robotniczej. Gospodarka to obecnie jedna z największych bolączek prezydenta w tych wyborach. Niemniej jednak wielu biznesmenów i osób publicznych nadal wspiera go z powodu postawy probiznesowej.

 

Jedyny przeciwnik Sissiego, Mussa Mustapha Mussa, należy do małej partii El-Ghad. Plakaty z jego podobizną wiszą w całej stolicy Kairu. Mussa odbył szereg spotkań przedwyborczych. Dwóch innych kandydatów: były premier Ahmed Shafiq i były szef sztabu armii gen. Sami Anan przestało się już liczyć.

 

Prezydent as-Sisi zacieśnia relacje z Arabią Saudyjską. W marcu podczas ostatniej wizyty księcia Korony Arabii Saudyjskiej Mohammeda bin Salmana, podkreślono potrzebę „współpracy kulturowej”. Przywódca egipski zaprosił nawet księcia na przedstawienie teatru młodzieżowego prezentującego „nowoczesne podejście do praw kobiet i tradycyjny szacunek dla starszego pokolenia”.

 

Saudyjski przywódca ogłosił plan modernizacji królestwa do 2030 r. priorytet nadając kulturze i sztuce. Sztuka „Salem Nafsak” wystawiona przez egipską trupę to futurystyczny utwór opowiadający o podróżach człowieka XXI wieku do przyszłości, gdzie jego zachowanie, normalne w XXI wieku, jest postrzegane w przyszłości jako zagrożenie dla społeczeństwa. Człowiek zostaje skazany na śmierć. Jednak lekarz zajmujący się jego sprawą, przeszukuje wzorce zachowań i charakter, skanując mózg pod kątem wszelkich pozytywnych cech, na których mogłaby się opierać jego „rehabilitacja”.

 

To, co uważa za jedyną pozytywną cechę, to, jak przystało na sztukę, na którą Sisi zaprosił księcia saudyjskiego: „uczucia przynależności i miłości do swojego kraju i rodziny”, które mogą sprawić, że stanie się żołnierzem gotowym poświęcić się, by ocalić swój kraj. To ulubiona sztuka gen. Sisiego.

 

Spektakl porusza również współczesne zagadnienia, takie jak prawa kobiet, konflikt międzypokoleniowy i sposób, w jaki technologia zmienia codzienne życie ludzi w duchu „zrównoważonego rozwoju”.

 

Obecna władza cenzuruje sztukę. Każde przedstawienie w stolicy wymaga zatwierdzenia ze strony biura cenzury. Świat filmowy może liczyć jednak na ogromne wsparcie, w tym finansowe, jeśli w swoich materiałach będzie propagował stosowanie sztucznej antykoncepcji.

 

 

Ogłaszając wyniki spisu ludności Egiptu w dniu 30 września ub. roku, prezydent Abdel Fattah as-Sisi stwierdził, że największym problemem i wyzwaniem dla jego kraju jest „przeludnienie”. Zamierza stawić czoła temu „problemowi” we współpracy z przemysłem filmowym, z tzw. społeczeństwem obywatelskim oraz mediami.

 

Kampanie „uświadamiające” i filmy propagujące „planowanie rodziny” poprzez stosowanie sztucznej antykoncepcji mają być kierowane przede wszystkim do obywateli mieszkających na terenach wiejskich i w Górnym Egipcie.

 

Pod koniec lipca egipska minister społecznej solidarności Ghada Wali ogłosiła w swoim przemówieniu podczas IV Narodowej Konferencji Młodzieży Egiptu uruchomienie programu ograniczającego wzrost populacji w Egipcie zwanego „Itnein Kifaya” (Dwoje to dość).

 

Na konferencji Wali powiedziała, że ​​program ten dotyczyć będzie 1,3 miliona matek mających mniej niż 35 lat i posiadających jedno lub dwoje dzieci. W ramach koordynacji programu z ministerstwem zdrowia i ludności, kobiety mają być „uświadamiane na temat konieczności ograniczenia wzrostu liczby ludności poprzez warsztaty, konferencje i działania typu door-to-door”. Program obejmuje również dystrybucję pigułek poronnych.

 

Będzie on realizowany przez dwa lata i ma kosztować 105,3 miliona funtów egipskich (około 5,9 milionów dolarów). Środki pochodzić będą od oenzetowskiej agendy ludnościowej – UNFPA i organizacji pozarządowych. Program Itnein Kifaya koncentruje się na 10 najbiedniejszych guberniach, które rejestrują najwyższe stopy urodzeń: Sohag, Assiut, Minya, Giza, Beni Suef, Qena, Fayoum, Luxor, Aswan i Beheira.

 

Prezydent Abdel Fattah al-Sisi po raz pierwszy zwrócił uwagę na wzrost liczby mieszkańców Egiptu 24 lipca podczas jednej z sesji Czwartej Narodowej Konferencji Młodzieży, mówiąc: „Terroryzm i wzrost liczby mieszkańców to dwa największe zagrożenia w historii Egiptu”. Egipt chce do 2030 r. ograniczyć liczbę ludności, by nie przekroczyła ona 112 milionów osób.

 

Ayman Zohry, ekspert w dziedzinie badań nad ludnością i migracją twierdzi, że po obaleniu Hosniego Mubaraka i po rewolucji w 2011 r., nastąpił spadek usług zdrowotnych, w tym usług z zakresu „zdrowia reprodukcyjnego”, a także zaniedbano metody planowania rodziny, w tym zaprzestano szkolenia lekarzy w zakresie tych „metod”.

 

W październiku do parlamentu trafił także projekt ustawy, który przewidywał pozbawienie rodzin z trójką i większą liczbą dzieci usług świadczonych przez rząd, takich jak edukacja w szkołach rządowych i dostępu do subsydiowanych towarów oraz usług publicznych.

 

Sissi jest piątym prezydentem Egiptu odkąd monarchia została obalona przez oficerów wojskowych w 1952 r. Czterech z tych prezydentów, w tym Sisi, było wojskowymi. Najdłużej funkcjonujący współczesny przywódca Egiptu – Muhammad Ali Pasha, który założył ostatnią dynastię, rządził krajem od 1805 do 1849 r.

 

Źródło: voanews.com., al.-monitor.com., Pch24.pl.,

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram