To przede wszystkim zagraniczne pieniądze finansują lobbing klimatyczny w Polsce, posługując się między innymi takimi serwisami jak Nauka o klimacie dla sceptycznych. Dlaczego pozwalamy im na działania wrogie interesom naszego kraju?
Serwis Nauka o klimacie dla sceptycznych to jeden z projektów prowadzonych przez Fundację Edukacji Klimatycznej w ramach działalności statutowej, utrzymywany ze środków pozyskanych przez fundację. Jak czytamy na stronie tej fundacji, jej misją jest zapewnianie dostępu do rzetelnej wiedzy o systemie klimatycznym Ziemi i jego zmianie, aby budować zrozumienie, odpowiedzialność i troskę o wspólne dobro, jakim jest klimat. Czy aby na pewno? Czy nie chodzi czasem o zwykłą indoktrynację?
Korpointeres
W wątpliwej sytuacji najlepiej pójść za pieniędzmi. Skąd bierze je Fundacja Edukacji Klimatycznej? Ze sprawozdań finansowych wynika, że utrzymuje się ona głównie z grantów od European Climate Foundation.
W roku 2021 łączne przychody z darowizn i dotacji wyniosły ponad 277 tysięcy złotych – w tym dwa granty od European Climate Foundation o łącznej wartości ponad 241 tysięcy złotych, co stanowiło 87 procent przychodów. Z kolei w 2022 roku przychody z darowizn i dotacji wyniosły ponad 301 tysięcy złotych – w tym trzy granty od European Climate Foundation w łącznej kwocie ponad 244 tysięcy złotych (81 procent). Jeszcze większe sumy od European Climate Foundation uzyskała Fundacja Edukacji Klimatycznej w roku 2023. W ramach trzech grantów przelano dla niej łącznie 278,9 tysięcy złotych, co stanowiło 63 procent przychodów z działalności nieodpłatnej. Resztę przychodów nieodpłatnych stanowiły tak zwane fundusze norweskie, dotacje z Narodowego Instytutu Wolności oraz darowizny od osób prawnych i fizycznych. Za te pieniądze fundacja organizuje warsztaty, kampanie czy konferencje indoktrynacyjne (także dla dziennikarzy i uczniów) na temat metod przekonywania do walki ze zmianami klimatu.
European Climate Foundation to organizacja z siedzibą w holenderskiej Hadze, stawiająca sobie za cel rozwiązanie kryzysu klimatycznego poprzez wspieranie rozwoju społeczeństwa o zerowej emisji netto na poziomie krajowym, europejskim i globalnym. Dyrektorem generalnym organizacji jest Laurence Tubiana. Ta była działaczka francuskiej partii trockistowskiej o nazwie Rewolucyjna Liga Komunistyczna, była kluczową autorką porozumienia paryskiego o zmianach klimatu z 2015 roku, a trzy lata później została członkinią francuskiej Wysokiej Rady ds. Zmian Klimatu.
European Climate Foundation promuje politykę likwidacji energetyki opartej na paliwach kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii, aby do roku 2050 osiągnąć zerową emisję gazów cieplarnianych. Na swej stronie internetowej deklaruje wprost: Naszą misją jest umożliwienie całym społeczeństwom stworzenie świata o zerowej emisji netto.
Widać zatem wyraźnie, że celem nie jest dojście do prawdy w kwestiach klimatycznych, lecz wykonanie konkretnego zadania: stworzenie świata zeroemisyjnego. Dlatego straszy się krytycznym momentem, dewastującymi konsekwencjami wykorzystywania paliw kopalnych i koniecznością osiągnięcia zeroemistyjności.
European Climate Foundation chce dojść do bardziej zielonego świata poprzez eliminację dwutlenku węgla z atmosfery, mimo że jest on niezbędny roślinom do życia i wzrostu. Im jest go mniej w astmosferze, tym świat będzie mniej zielony, a nie bardziej. Jednak ani pracownicy fundacji, ani naukowcy-grantobiorcy, ani ludzie, do których kierowana jest ta fałszywa agenda, tej sprzeczności nie zauważają.
European Climate Foundation w przeszłości finansowała lub finansuje w Polsce nie tylko Fundację Edukacji Klimatycznej, ale także inne organizacje prowadzące destrukcyjną dla nas działalność, jak między innymi: Forum Energii, Polski Alarm Smogowy, Fundację Rozwój TAK – Odkrywki NIE czy Instytut Ekonomii Środowiska.
A sama European Climate Foundation jest finansowana przez kilkanaście rozmaitych podmiotów, co nader wyraźnie wskazuje, iż za całą tą „zeroemisyjnością” i „walką ze zmianami klimatu” stoi interes wielkiego biznesu.
Szkodliwe fundusze
Larry Fink – założyciel i prezes największej na świecie firmy inwestycyjnej BlackRock – wprost powiedział, że politykę klimatyczną wdraża się nie z powodów ekologicznych czy po to, by „ratować planetę”, ale dla zysku.
Problem jest bardzo poważny i szeroki. Jak informuje serwis Business Insider, w czerwcu 2024 roku Komisja Sprawiedliwości amerykańskiej Izby Reprezentantów w specjalnym raporcie zasugerowała, że lewicowe grupy adwokackie i firmy z Wall Street współpracowały w celu narzucenia biznesowi polityki klimatycznej. Komisja oskarżyła te grupy interesu o kneblowanie wolności słowa korporacji i stosowanie eskalujących taktyk nacisku. Usuwano między innymi dyrektorów, którzy nie chcieli podporządkować się klimatycznym wytycznym. Wśród współpracujących grup wymieniono Climate Action 100+, Net Zero Asset Managers oraz Glasgow Financial Alliance for Net Zero. Ostatecznie Komisja Sprawiedliwości zmusiła BlackRock, State Street i JPMorgan Asset Management do wycofania olbrzymich aktywów z Climate Action 100+.
Czy fundacje takie jak European Climate Foundation, które mają konkretny cel programowy, dają granty na działania z tym celem sprzeczne? Wolne żarty! W tej sytuacji trudno mówić o jakimkolwiek obiektywizmie. A skoro działające w Polsce organizacje klimatyczne, takie jak Fundacja Edukacji Klimatycznej, finansowane są w większości przez zagranicznych darczyńców, to oznacza, że pod płaszczykiem obiektywnej nauki realizują one interesy tych darczyńców i fundatorów, a nie interesy naszego kraju.
Jednym słowem, w imię wyimaginowanych postulatów klimatycznych, które są tylko przykrywką dla realizacji niewiadomych interesów obcych podmiotów, z zagranicy transferuje się fundusze, które szkodzą polskiej gospodarce i polskiej racji stanu. Dlatego jako Polacy powinniśmy unikać korzystania z usług i towarów koncernów finansujących organizacje pokroju European Climate Foundation, a także sceptycznie podchodzić do tez głoszonych przez osoby związane z takimi tworami jak Fundacja Edukacji Klimatycznej.
Tomasz Cukiernik – prawnik i publicysta, autor książek: Dziesięć lat w Unii, Socjalizm według Unii, Na antypodach wolności, Wolnorynkowa koncepcja państwa i Michalkiewicz. Biografia.